Sonda

W tym miesiącu sonda dotyczy życia po śmierci. Zapytałyśmy, co sądzą na ten temat m.in. uczniowie i nauczyciele ZSOI nr 4 w Kielcach. Starałyśmy się ukazać różnice w punktach widzenia i opiniach osób w zróżnicowanym wieku i odmiennych poglądach.

Dlaczego chodzą Państwo tutaj na mszę? Jesteście z tej parafii?
Należymy do tej parafii, ale gdybyśmy gdzieś mieli bliżej, pewnie i tak byśmy tutaj przychodzili.
Idą święta. Czy w tej parafii jest jakiś szczególny sposób, w jaki się je obchodzi? Jaki panuje nastrój?
Jest tutaj taka normalna, sztuczna szopka, jak w większości kościołów. Znajduje się przy ołtarzu. Panuje bardzo miła, świąteczna atmosfera.
Czy jest coś w tej parafii co się Państwu podoba lub nie podoba?
Nie do końca podoba nam się śpiew, bo nigdy nie jest zorganizowany. Dobrą jego stroną jest to, że są to pieśni staropolskie. Od czasu do czasu powinny takie być, ale jest to niedopracowane. Chodziliśmy wcześniej do takiego kościoła, w którym pod tym względem było naprawdę pięknie. Wszystko idealnie, ale też ludzie umieli śpiewać i nam tak już zostało.
A czy jest w tym kościele coś takiego, co naprawdę urzeka?
Urzeka? Księża urzekają. Są naprawdę bardzo sympatyczni.

Jest Pani parafianką?
Tak, jestem parafianką. Uczęszczam do kościoła, moje dzieci były tu chrzczone, miały komunię, brały śluby.
Czyli taki rodzinny kościółek?
Tak, bardzo rodzinny.
Co się Pani tutaj najbardziej podoba?
Wszystko bardzo mi się podoba. Jest wielkie zaangażowanie, żywy różaniec. Są różne grupy, oratorium.
Czy jest coś takiego, co się Pani nie podoba?
A cóż mi się może nie podobać? Jest przyjemnie, mili księża, wszystko organizacyjnie jest bardzo dobrze.
A jak atmosfera świąteczna?
Jest co roku szopka. Zawsze piękna.

Jest Pan z tej parafii? Długo już pan tu uczęszcza?
Tak, ponad trzydzieści lat.
To już bardzo długo. Coś się Panu podoba lub nie podoba w tym kościele?
Podoba, nie podoba. Należymy do tej parafii, to chodzimy do kościoła. Zawsze wszystko odbierałem bardzo pozytywnie, ale ostatnio mi się trochę rzeczy nie podoba.
A co konkretnie?
Kiedyś zbieraliśmy pieniądze na renowację ławek. Według mnie, renowacja ta została przeprowadzona niezbyt dobrze. W zeszłym roku ksiądz obiecał po kolędzie podsumowanie, którego nie było. Trochę niedociągnięć. I to mnie właśnie boli. Niedługo przechodzę na emeryturę i chciałbym się bardziej zaangażować w życie parafii. Rozumiem, jak ciężko jest pogodzić wszystkie sprawy związane z kościołem, oratorium i wieloma innymi akcjami, w które włącza się wspólnota. Jako rodzina staramy się pomóc, ale nie zawsze jest to dobrze wykorzystane. Rozmawiam z ludźmi z różnych parafii i księża organizują tam dodatkowe msze. U nas nie ma komu. Strasznie dużo ludzi odchodzi z kościoła. To nie jest tylko moje zdanie, ale wielu osób.

Jest pani parafianką?
Nie
A to dlaczego chodzi Pani akurat tutaj?
Pracuję w pobliżu i zajęcia kończą się akurat tak, że pasują mi godziny mszy św., dlatego bardzo często tu przychodzę. Lubię ten kościół.
A co się Pani w tym kościele podoba? Jest coś takiego niezwykłego ?
Sama atmosfera jest fantastyczna. Monumentalny, wielki kościół. Dobra odmiana od mojego parafialnego, który także jest cudny. Tamten ma piękny obraz, bo jest pw. Najświętszej Maryi Panny, a ten ma taki surowy wygląd, co sprawia, że robi niezwykłe wrażenie.
Jest coś co się Pani nie podoba?
Nie, za rzadko bywam żebym mogła się negatywnie wypowiadać na ten temat.

Jest Pani parafianką?
Nie
To dlaczego chodzi pani właśnie do tego kościoła?
Tak się składa, że tutaj mam bliżej, a poza tym uwielbiam tutejszy klimat i atmosferę. Przyszłam raz na mszę i poczułam to, po prostu wolę tu przychodzić.
Jest coś, co się Pani jakoś mniej podoba?
Nie mogę absolutnie twierdzić, że mi się coś nie podoba. Według mnie wszystko jest tak, jak być powinno. Świątynia jak najbardziej spełnia moje oczekiwania pod względem treści przekazu liturgicznego.

Magda Sarna i Marta Wieczorek