Ksiądz (proboszcz) radzi

Basia, lat 44: Co zrobić, gdy córka nie chce chodzić do kościoła?
Nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ należy wziąć pod uwagę przyczyny, które miały wpływ na taką postawę córki. Nie znamy także wieku córki, a jest to ważny czynnik. Inaczej do tej sprawy podchodzi uczeń szkoły podstawowej, gimnazjalista, a jeszcze inaczej uczeń szkoły średniej czy student.

Może to być świadoma kontestacja wiary i religijności, która jednak najczęściej następuje w okresie dojrzewania. Duży wpływ na religijność ma atmosfera w domu, relacje miedzy rodzicami i ich świadectwo życia i wiary. Jeżeli religijność rodziców nie pokrywa się z ich życiem, a pamiętajmy, że dziecko w wieku dojrzewania jest bardzo „radykalne” i potrafi bardzo mocno przeżywać niektóre sytuacje i problemy, pojawia się zwątpienie. Z drugiej strony, jeżeli w domu jest tylko bombardowanie religijnością, to następuje pewien przesyt i również prowadzi do zniechęcenia. Dlatego religijność autentyczna i potwierdzona życiem, ma duży wpływ na to, że dziecko, jeżeli nawet się zagubiło, powróci do Kościoła. Potrzeba tu dużo cierpliwości i rozwagi ze strony rodziców i najbliższych.

Ta odpowiedź jest ogólnikowa, ponieważ nie znamy przyczyn, przez które nastąpił kryzys wiary wyrażający się opuszczaniem Mszy Świętych.


Barbara, lat 69: Proszę poinformować mnie, a być może i innych parafian – jak postępować ze starymi, zniszczonymi obrazami, obrazkami, medalikami, różańcami, itp. Czy można je spalić, czy też przynieść do kościoła? P.S. Nie wszystko da się spalić, a z pewnością wyrzucać do śmietnika nie można. Proszę uprzejmie o wyjaśnienie.
Stare i zniszczone obrazy, obrazki, modlitewniki, różańce należy spalić. Natomiast inne przedmioty religijne, których nie da się spalić, należy zakopać w ziemi. Nie wolno krzyży, modlitewników, Pisma Św., medalików i innych przedmiotów religijnych wyrzucać do śmietników, gdyż zakrawa to na profanację.