Duma i zaduma

Jako chrześcijanie powinniśmy być dumni z naszej przynależności do Chrystusa. Od chwili chrztu świętego płynie w nas, nie tyle krew matki co Jezusa, naszego Pana i Zbawiciela. Od tego momentu zostaliśmy włączeni w śmierć Jezusa, która stała się bramą dla każdego z nas. Stąd w listopadzie podejmujemy zadumę nad śmiercią, ale się nad nią nie zatrzymujemy, gdyż oczekujemy nadejścia naszego Pana, a wraz z Nim życia wiecznego. Warto się zapytać: czego JA najbardziej oczekuje w swoim życiu?
Dumni z chrześcijaństwa, nieustannie próbujmy nastrajać nasze dusze na melodię nadziei spotkania z bliskimi i z kochającym Bogiem.

ks. Łukasz Krysmalski SDB

stat4u